Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mrzepcz2
Gość
|
Wysłany: Wto 7:37, 27 Maj 2008 Temat postu: BDM |
|
|
Witam,
czekamy z synkiem na ostateczny wynik biopsji...domyślam się ,że
potrwa to jakis czas; w tym czasie próbuje dowiedziec sie jak
najwięcej o dystrofii , w tym równiez Beckera; w sieci na temat BDM
jest niewiele;nie wspominajac już o innych rodzajach dystrofii; mam
prośbę czy moge prosić o kontakt mailowy osoby, które borykają się z
tą chorobą; czy to prawda ,że BDM może przebiegac nawet bezobjawowo
lub z niewelkimi " niedogodnościami"; jaka jest szansa ,że dziecko z
BDM ma przed soba w miare normalne życie?może znacie jakies
opracowania, z których dowiem się więcej; będę bardzo wdzięczna za
informacje
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
cat
Administrator
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 21:32, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dystrofia Beckera jest to łagodniejszą forma Duchenne'a a jej przebieg jest niestety nieprzewidywalny.Są przypadki gdy Becker postępuje bardzo szybko i istnieje możliwość że objawy pojawią się bardzo późno, ostatnio pisała do mnie dziewczyna której wujek został zdiagnozowany w wieku 40 lat i do tego czasu nie miał absolutnie żadnych objawów.Nietety jak choroba została wykryta to postępowała bardzo szybko dlatego ty traktuj synka tak jakby miał DMD tzn dobra rehabilitacja, opieka lekarska i przede wszystkim witaminy, suplementy i zdrowa dieta po to żeby synek był przygotowany na ewentualne objawy choroby i aby przebiegały łagodniej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ania
Gość
|
Wysłany: Śro 18:14, 30 Cze 2010 Temat postu: Ja też to mam |
|
|
Mam Becekra, 30 lat i 9-letnią córkę. Objawy zaczęły się ok 14 rż. Najpierw przestałam biegać (miałam wrażenie,że mi się nogi plączą), potem krawężniki były za wysokie, do schodów potrzebowałam poręczy...itd W ciągu tych 16 lat zdążyłam jeszcze dużo przeżyć. O chorobie dowiedziałam się w wieku 21 lat, będąc w 8 miesiącu ciąży, wcześniej były różne diagnozy, mniej lub bardziej śmieszne.
Jeśli mogę coś poradzić to pozwól dziecku żyć, mam na myśli łyżwy, rower, basen, morze, niech zobaczy i przeżyje jak najwięcej.
A rehabilitacja w odciążeniu ( mnie dobiła niewiedza lekarza).
W razie czego służę informacjami
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|